Sebastian odchrząknął i przedstawił się. „Jestem funkcjonariusz Hara. Codziennie patroluję tę trasę. W oknie na górze jest dziewczyna, która codziennie do mnie macha. Ale dzisiaj jej nie było. Czy wszystko z nią w porządku?”, zapytał spokojnym głosem.
Mężczyzna zmarszczył brwi, jego zmieszanie było oczywiste. „Funkcjonariuszu? Nie widzę munduru ani odznaki. Ma pan nakaz?” Zanim Sebastian zdążył cokolwiek powiedzieć, mężczyzna niegrzecznie zatrzasnął mu drzwi przed nosem. Jego gniew wzrósł, ale postanowił zachować spokój i zapukać ponownie.