Mężczyzna musiał uśpić swojego psa, ponieważ nie miał pieniędzy na leczenie – ale weterynarz zrobił coś nieoczekiwanego

Podniósł ją, szarpiąc się nerwowo. Osiedlowy sklep spożywczy potrzebował kasjera na nocną zmianę. Bez wahania przebiegł trzy przecznice, ignorując pieczenie w płucach. Wpadł do sklepu i znalazł kierownika – zmęczonego mężczyznę w pomarszczonym fartuchu. Derrick błagał o natychmiastową pracę.

Kierownik zmarszczył brwi, wyraźnie sceptycznie podchodząc do desperacji Derricka. Mimo to trudno było o pracowników, a znak został umieszczony nie bez powodu. Dał Derrickowi schowek z formularzami i poprosił o krótkie informacje. Derrickowi zatrzęsło się pióro, a w głowie zabrzęczały obrazy gasnącego życia Rusty’ego.