Nie potrafił nawet odróżnić kremu przeciwgrzybiczego od antybiotyku. Sposób, w jaki posługiwał się miernikiem był oczywisty – jego niezdarna technika krzyczała niekompetencją. Było oczywiste, że nie miał pojęcia, co robi.
Stała zamrożona, obserwując bezradnie, jak próbował – i nie udało mu się – udzielić najbardziej podstawowej pierwszej pomocy, a każda porażka odbijała się głośniejszym echem niż poprzednia. Stewardessy wymieniały nerwowe spojrzenia, a ich niewypowiedziane zmartwienie potęgowało zmartwienie Kristen.