W końcu, gdy słońce schowało się za horyzontem, Mark wyszedł z budynku. Emily i Stephanie wskoczyły do taksówki i poinstruowały kierowcę, by za nim pojechał. Serca im waliły, gdy utrzymywały ostrożny dystans, obserwując, jak porusza się ulicami miasta.
Kiedy Mark wjechał na parking ekskluzywnej restauracji, podejrzenia Emily potwierdziły się. Nie pracował do późna. Z taksówki widziała, jak wchodzi do środka i spotyka tę samą kobietę z kawiarni. Tym razem atmosfera była jeszcze bardziej intymna – kolacja przy świecach dla dwojga.