Policja przybyła szybko, a ich obecność sprawiła, że squattersi cofnęli się zaskoczeni. Gdy funkcjonariusze zbliżyli się do drzwi, Vernon wyszedł i autorytatywnym głosem wyjaśnił: „Ci ludzie wtargnęli na moją posesję”
Squattersi krzyknęli w proteście: „Nie, mamy umowę najmu! My tu mieszkamy!” Funkcjonariusze zwrócili się do squattersów, którzy nadal byli wściekli, ale teraz wyraźnie zdenerwowani. „Czy macie prawo tu przebywać?” zapytał jeden z funkcjonariuszy.