Inne dzieci były zbyt pochłonięte rozmowami i telefonami, by zauważyć, że Mike płacze. Gdy zbliżył się do przodu autobusu, zapach stał się jeszcze silniejszy, niemal obezwładniający.
Serce Sama przyspieszyło. Przykucnął, zaglądając pod siedzenia i za rogi. Powoli zaczął zbliżać się do przodu. Zapach stawał się coraz silniejszy.