87-letnia kobieta straciła oszczędności życia przez oszustów – ale nie pozwoliła im uciec.

Pod wieloma względami był jej kotwicą, ostatnią więzią z rodziną, o której kiedyś marzyła. Pewnego wieczoru, gdy Marie usiadła w swoim wysłużonym fotelu, poczuła spokojne poczucie satysfakcji. Otworzyła książkę, zatapiając się w jej znajomych stronach, podczas gdy zachodzące słońce rzucało ciepły blask na pokój.

Na zewnątrz ptaki rozpoczęły swój wieczorny chór, a Marie poczuła znajomy spokój, zadowolona ze swojego cichego świata. Ale gdy już miała zatracić się w opowieści, przenikliwy dźwięk telefonu przerwał ciszę. Rzadko zdarzało się, aby jej telefon dzwonił o tej porze, zwłaszcza z nieznanego numeru.