Babcia (72 lata) rodzi dziecko. Lekarz mówi: „Ostrzegałem cię”, gdy wraca z wynikami badań

Pewnego popołudnia, gdy przywieźli ją z kolejnego badania, dwie pielęgniarki zatrzymały się w pobliżu windy. Młodsza rozejrzała się nerwowo, po czym szepnęła: „Partenogeneza” Starsza pielęgniarka syknęła: „Nie mów tego głośno. To nie jest potwierdzone” Tula nie rozumiała tego terminu, ale strach w ich głosach zmroził ją bardziej niż samo słowo.

Tej nocy wyszukała to słowo w telefonie. Szpitalne Wi-Fi nie działało. Strona nie chciała się załadować. Wpatrywała się w buforujące kółko, jakby z niej drwiło. Każde pytanie bez odpowiedzi stawało się coraz cięższe. Coś działo się w jej ciele – i było to tak dziwne, że nawet lekarze nie wiedzieli, jak to nazwać.