Babcia (72 lata) rodzi dziecko. Lekarz mówi: „Ostrzegałem cię”, gdy wraca z wynikami badań

Nie próbowała być szlachetna. Była zmęczona. Zmęczona szpitalnymi fartuchami, rachunkami, poczekalniami i spojrzeniem Ashley, gdy brakowało jej pieniędzy. W wieku siedemdziesięciu dwóch lat żyła pełnią życia. George odszedł, dom odszedł, a jeśli to był koniec – niech tak będzie.

Przez tydzień udawała. Mniej się ruszała, więcej przebywała w swoim pokoju, połykała herbatę z tabletkami, gdy nikt nie patrzył. Kolacja stała się przedstawieniem. Ale coś się w niej zmieniło, a jej rodzina to wyczuła, jak powietrze tuż przed burzą – spokojne, ciężkie, zbyt ciche, by je zignorować.