Nagle szef Harrison, który cicho szeptał z kaznodzieją, wystąpił naprzód, a jego głos przebił się przez hałas. „Pogrzeb zostaje przełożony do odwołania – ogłosił. „Mamy potencjalne przestępstwo do zbadania. Wzywam wszystkich do zachowania spokoju i współpracy z władzami
Tłum zaczął się rozchodzić i nawet Susan opuściła kościół. Po raz pierwszy od rozpoczęcia ceremonii nie obserwowała Jasona. Zagubiona w swoich myślach, wyszła z kościoła, mamrocząc do siebie. Jason obserwował ją uważnie, próbując dowiedzieć się, co mówi. Skupił się na jej ustach, szukając wskazówek, ale szybko zniknęła w tłumie, zanim zdążył cokolwiek zrozumieć.