Były pies policyjny szczeka na trumnę byłego właściciela – ujawniając tajemnicę, którą przyniósł do grobu

Serce Jasona zaczęło walić. „Co masz na myśli, Calvin? Czego mi nie mówisz?” – zażądał, a jego frustracja rosła. Elementy układanki były na miejscu, ale nie chciały do siebie pasować.

Szmery z tłumu stawały się coraz głośniejsze, stanowiąc mieszankę spekulacji i zniecierpliwienia. Jason zdał sobie sprawę, że nie mogą tu dłużej swobodnie rozmawiać. Potrzebował odpowiedzi i to natychmiast. „Otwórzcie trumnę – powiedział nagle Jason, odwracając się do tłumu, a jego głos stał się bardziej stanowczy i rozkazujący niż wcześniej. „Musimy sprawdzić, czy jest coś jeszcze, co może nam powiedzieć, co się naprawdę wydarzyło