„Zauważyłem, że pani skręca. Piła pani dziś wieczorem?” Wiązka latarki funkcjonariusza była intensywna, świecąc prosto w jej twarz. „Nie, proszę pana, nie piłam” – odpowiedziała Jenny – „Byłam tylko trochę rozkojarzona regulując radio. Przepraszam, to się więcej nie powtórzy” Zaoferowała najcieplejszy uśmiech, na jaki mogła się zdobyć.
Zwykle ten uśmiech czynił cuda; oczarował już wielu mężczyzn i często na nim polegała. Ale tym razem sytuacja była inna. Oficer wydawał się nieprzekonany, nie odwzajemniając jej przyjaznej postawy. Sprawdzał jej dokumenty z taką intensywnością, że Jenny zaczęła się denerwować. Co się dzieje?