Uwięziona w samochodzie, z coraz bardziej nieprzewidywalnym funkcjonariuszem w pobliżu i pojazdem, który uparcie nie reagował, Jenny czuła się jak w koszmarze. „Co teraz?” mruknęła pod nosem w desperacji, mając nadzieję, że wypowiedzenie tego na głos może w jakiś sposób przynieść rozwiązanie. W jej głowie panował strach i niepewność, a każda nieudana próba uruchomienia samochodu potęgowała poczucie strachu. Musiała coś zrobić. Cokolwiek, by zapewnić sobie bezpieczeństwo.
Jenny siedziała tam z walącym sercem i patrzyła, jak policjant podchodzi do niej ponownie. Jej umysł zalały wspomnienia filmów, które widziała w Internecie, przedstawiających ludzi na stanowiskach władzy nadużywających swojej władzy. Zamykając oczy, nie mogła przestać myśleć o często ponurych skutkach dla tych osób. Czy miała być kolejną z tych historii?