Policjanci zadzwonili do drzwi, a odpowiedział im jowialny, pulchny mężczyzna. Jego wesoła postawa była tak jasna, jak jego wzorzysta koszula. „Policja? Co się dzieje?” zapytał z ciekawskim uśmiechem.
Jackson wziął głęboki oddech i mówił spokojnie. „Panie Pickle, potrzebujemy pańskiej pomocy. – Pomocy? Pan Pickle wyglądał na zdziwionego. „Jestem zwykłym facetem pracującym w sklepie. Co mógłbym zrobić?” Jackson skinął głową i powiedział: „Znasz dziewczynę o imieniu Lily?”