Ku swojemu zdumieniu odkryła, że na North Street pod numerem 10 rzeczywiście mieszkał pan Pickle. Jakby tego było mało, pan Pickle był pracownikiem sklepu spożywczego, o którym wspomniała Lily!
Susan poczuła ogromną ulgę. Dzięki nieoczekiwanym, ale zaskakująco dokładnym informacjom Lily, w końcu robiła postępy. Osobliwy zwrot akcji polegający na tym, że „pan Pickle” faktycznie był prawdziwy i istotny, był prawie zbyt dobry, by mógł być prawdziwy.