Emma odetchnęła z ulgą, po czym uspokoiła się i zadała najważniejsze pytanie. „Odkąd cię ostrzygłam, w moim salonie pojawiło się wiele wyzwań. I nie mogę powstrzymać się od pytania, czy możesz mieć z tym coś wspólnego?
Oczy pani Henderson rozszerzyły się lekko ze zdziwienia. Po chwili odpowiedziała, a jej spojrzenie było spokojne i zamyślone. „Emmo, nie jestem mściwą osobą. To, co się stało, było niefortunne, ale nigdy nie próbowałabym zrujnować czyjegoś życia z powodu złej fryzury”