Emma próbowała skontaktować się ze staruszką, by ją przeprosić, ale ta zapłaciła gotówką i była klientką po raz pierwszy, przez co Emma nie miała jak się z nią skontaktować. Pokonana i pełna wyrzutów sumienia Emma wróciła do domu, mając nadzieję, że incydent po prostu zniknie.
Jednak następnego dnia w jej salonie zaczęły dziać się dziwne rzeczy. Kiedy Emma przyszła do pracy, odkryła, że dwie z jej stałych klientek odwołały swoje comiesięczne wizyty bez żadnego uprzedzenia. Próbowała się do nich dodzwonić, ale żaden z nich nie odebrał. „To dziwne”, pomyślała Emma. Jednak uznała to za zwykły zbieg okoliczności.