Odchylił się do tyłu, sfrustrowany. Może duchy pokazują się tylko wtedy, gdy ktoś tam jest, pomyślał. Nie zachowywałyby się tak, gdybym siedział jak głupi w samochodzie. Spojrzał na zegarek, czując, że godziny mijają. Wciąż nic. Może to wszystko było w jego głowie. Może gonił za cieniami.
W miarę jak mijały minuty, umysł Nathana zaczął błądzić. Dlaczego w ogóle to robię? pomyślał. Jeśli naprawdę wszystko mi się przywidziało, to tracę czas. Już miał się poddać, przygotowując się do powrotu do środka, gdy nagle mikrofon wychwycił jakiś dźwięk.