Nathan zamrugał, zdziwiony. „Inicjacja? Co masz na myśli? Pielęgniarka wzruszyła ramionami. „Żarty świętego Lutra to rytuał przejścia. Każdy nowy rekrut musi przez to przejść. Zaginione rzeczy, dziwne odgłosy, zgubione karty pacjentów…” Jej głos był swobodny, jakby opowiadała mu dowcip.
Umysł Nathana zaczął się oczyszczać, gdy przypomniał sobie swoje pierwsze zadanie w kostnicy. Lekarza, który ostrzegł go z uśmiechem: „Uważaj, kostnica jest nawiedzona. Nigdy nie wiesz, co tam znajdziesz” W tamtym czasie myślał, że to żart, po prostu kolejny sposób na zepsucie nowego faceta.