Mimo to Henry odrzucił to, uznając za paranoję – w końcu myślenie było jego przywarą. Może oglądał zbyt wiele programów kryminalnych, a jego umysł wypełniał luki tam, gdzie ich nie było. Potrząsając głową, zmusił się do odpuszczenia, wchodząc do budynku i rozpoczynając obchód.
W miarę upływu dnia dom aukcyjny przygotowywał się do wieczornego wydarzenia. Cenne dzieła sztuki, starożytne artefakty i rzadka biżuteria wypełniły salę wystawową. Atmosfera tętniła podekscytowaniem potencjalnych nabywców, którzy oglądali skarby, które mieli nadzieję zdobyć.