Rolnik odnajduje zaginionego konia po 8 miesiącach – gdy podchodzi bliżej, po kręgosłupie przebiega mu dreszcz

George oparł się o ogrodzenie, a na jego ustach zagościł zadowolony uśmiech. Jego niegdyś samotne dni były teraz wypełnione towarzystwem i radością, a jego farma tętniła energią nowego życia. Więź między Grzmotem a psem nie przypominała niczego, co George kiedykolwiek widział, a szczenięta, które z każdym dniem stawały się coraz silniejsze, stały się częścią rodziny.