Odwiedził ich ponownie następnego dnia. Gdy George zbliżył się do zagrody, w której trzymano stworzenie, jego serce biło z podniecenia. Ostatnie kilka godzin spędził pełen ciekawości, czując, że omija go coś wielkiego. Kiedy zauważył ratownika zwierząt, nie tracił czasu.
„Czy ktoś może mi powiedzieć, co się dzieje?” zapytał głośno. Mężczyzna odwrócił się do George’a z zaniepokojonym spojrzeniem. „Obawiam się, że nie znamy jeszcze wszystkich odpowiedzi. To bardzo nietypowa sytuacja”