Rolnik odnajduje swojego zaginionego psa po 8 miesiącach – gdy się zbliża, pies robi się blady

George spędził cały ranek, zajmując się swoimi uprawami z troską i precyzją wynikającą z wieloletniego doświadczenia. Słońce skąpało farmę w ciepłym, złotym świetle, ostro kontrastując z przerażającą sceną, która miała się wkrótce wydarzyć.

Gdy tylko George skończył zbierać bele trawy i chwastów, udał się do stodoły, aby przechować siano dla swoich krów. Od rana harował w słońcu i nie mógł się doczekać wieczoru spędzonego na czytaniu książki na hamaku, popijając schłodzone piwo.