Posłuchaj tego: Ten rekin nie był w nastroju na kłopoty. Przepłynął obok pływaka, pozostawiając go bez szwanku, i zniknął w głębinach oceanu. To tak, jakby potężne stworzenia oceanu mówiły: „Możemy dzielić ten świat” Bliskie spotkanie zamieniło się w szaloną historię dla tego pływaka!
Teraz ten dron, tylko niepozorna latająca kamera, nie miał możliwości uniku ani parowania. Nie mógł się równać z zadziornym ptakiem. Jeden szybki atak i spadł w dół, spadając z nieba – współczesna opowieść o Ikarze. Morał? Nie zadzieraj z małymi wojownikami Matki Natury. Oni nie lubią intruzów, metalowych czy nie.