Delilah podziękowała Margaret i rozłączyła się, czując mieszankę ulgi i dezorientacji, gdy przetwarzała tę nową informację. Brat bliźniak mógł wyjaśniać fotografię, ale rodziło to też więcej pytań. Dlaczego John trzymał to przed nią w tajemnicy? Czy przez cały czas wiedział o miejscu pobytu swojego bliźniaka, czy też szukał go w tajemnicy?
Przez kilka następnych dni Martha starała się wyprzeć z pamięci tajemnicze zdjęcie, ale im bardziej starała się odwrócić swoją uwagę, tym więcej o nim myślała. Przez wiele nocy leżała bezsennie, nieustannie rozmyślając o niesamowitej fotografii.