Mężczyzna codziennie wychodzi na „spacer” – gdy żona go śledzi, natychmiast dzwoni do prawnika!

Ręce jej się trzęsły, gdy wybierała numer, ale jej głos był spokojny, wypełniony zimną, nieugiętą determinacją. Krótko wyjaśniła sytuację i umówiła się na spotkanie. Odkładając słuchawkę, poczuła, że wraca jej poczucie kontroli.

Godziny mijały, a ona czekała na powrót Paula. Jej umysł szalał, wahając się między bólem i wściekłością, smutkiem i determinacją. Chodziła po salonie, a jej serce waliło z każdą mijającą minutą.