Po powrocie do domu Melissa chodziła niespokojnie, czekając na powrót Paula. Minuty ciągnęły się, a każda z nich potęgowała jej niepokój. Czy Paul przez cały czas ukrywał jakiś mroczny sekret? Strach przed nieznanym gryzł ją, sprawiając, że kwestionowała wszystko, co myślała, że wie o swoim mężu.
Kiedy Paul w końcu przeszedł przez drzwi, była gotowa. „Gdzie byłeś?” – zażądała, starając się utrzymać spokojny głos. „Gdzie byłeś?” – zażądała, starając się zachować spokojny głos.