Myślisz, że zabrałam ten głupi długopis, prawda? Jesteś taka jak oni – kolejna bogata, uparta dziewczyna, która myśli, że wszyscy są pod nią Oczy Valerii rozszerzyły się, szok i ból rozbłysły na jej twarzy. W tym momencie Jason zaczął krzyczeć.
Valeria próbowała tłumaczyć, ale Jason nie słuchał. Odepchnął ją, próbując opuścić pokój. „Nigdy nie zobaczysz we mnie nic poza kłamcą – kontynuował, a jego słowa były jadowite. „Cała ta litość – twoja obrona – to wszystko było tylko na pokaz