Po chwili weterynarz uroczyście skinęła głową Vanessie. Delikatnie próbowała podnieść Ollie’ego, ale ten zacisnął łapy wokół Juniper, nie chcąc jej puścić. Z ciężkim sercem Vanessa wyszeptała: „Przykro mi, stary, ale musisz odpuścić”
Ostrożnie umieściła Olliego w jego nosidełku i wyszła z pokoju, nie chcąc, by był świadkiem ostatnich chwil Juniper. Na zewnątrz przyjaciółka Vanessy, Samantha, czekała w holu schroniska, gotowa do pomocy.