Skrupulatnie opisali wygląd Ollie’ego, dołączając do swojej prośby zdjęcie, zachęcając swoją sieć do rozpowszechniania informacji. Ich palce latały po ekranach, wysyłając wiadomości i dzwoniąc, trzymając się nadziei, że jakikolwiek trop, choćby najmniejszy, może się pojawić.
Społeczność internetowa szybko zebrała się wokół nich, udostępniając posty Vanessy i Samanthy, oferując słowa otuchy i obiecując pomoc. Lokalni właściciele zwierząt i kliniki rozpoznały zdjęcie Ollie, obiecując zachować czujność i zgłaszać wszelkie obserwacje.