Milioner pozwala bezdomnej rodzinie mieszkać w garażu. Jego serce tonie następnego dnia!

Peter podziękował jej grzecznie i udał się do samochodu, ale jej ostrzeżenie ciążyło mu na sercu. Czy był naiwny? Czy Natalie mogła coś ukrywać? Potrząsając głową, mruknął: „Nie mogę wyciągać pochopnych wniosków tylko z powodu plotki” Niepokój jednak powrócił.

Jadąc do pracy, Peter starał się skupić na nadchodzącym dniu. Nie mógł skonfrontować się z Natalie na podstawie pogłosek, ani pozwolić, by strach dyktował mu decyzje. Jednak wątpliwości, które zasiała pani Henderson, gryzły go, sprawiając, że był zmartwiony i rozkojarzony, gdy parkował przed biurem.