Mężczyzna podwozi autostopowiczkę – następnego dnia wiadomości ujawniają coś niewyobrażalnego

Nastąpiła chwila ciszy, detektyw prawdopodobnie chłonął informacje, które właśnie przekazał Jacob. Pauza wydawała się ciągnąć w nieskończoność, a każda sekunda wydłużała się, gdy Jacob z niepokojem czekał na kolejne słowa.

„Panie Hartley – odezwał się w końcu głos detektywa Marshalla, przerywając ciszę – będzie pan musiał przyjść na posterunek i odpowiedzieć na kilka dodatkowych pytań dotyczących spotkania z panią Taylor Dreszcz strachu przebiegł po kręgosłupie Jacoba, gdy zastanawiał się nad dziwnymi okolicznościami. W jego głowie kłębiły się niepokojące pytania.