Mężczyzna podwozi autostopowiczkę – następnego dnia wiadomości ujawniają coś niewyobrażalnego

Lena, z nutą obawy w głosie, odpowiedziała: „Tak, jestem pewna. Dziękuję za troskę”, po czym szybko skierowała się w stronę dworca. Bez słowa pospieszyła przez parking w kierunku dworca autobusowego, a jej sylwetka szybko poruszała się w słabnącym świetle.

Gdy zniknęła w cieniu, ogarnęło go dziwne uczucie niepokoju. To było tak, jakby to przelotne spotkanie pozostawiło niezatarty ślad w jego umyśle, a pytania bez odpowiedzi dotyczące jej sytuacji zaczęły kłębić się w jego myślach.