Victor westchnął ciężko. „Helen, zaobserwowałem coś bardzo niepokojącego w nowym pastorze. Jego zachowanie było… dziwne.” Helen, zakłopotana, naciskała go dalej. „Jak to dziwne? Co się dzieje?”
Victor wziął głęboki oddech. „Wczoraj zwolnił Jamesa, ponieważ nie mógł zapłacić dodatkowych pieniędzy za nabożeństwo z powodu kryzysu finansowego Serce Helen zapadło się pod ziemię. Dobrze znała Jamesa; był oddanym pracownikiem i życzliwą duszą.