Prawnik skinął jej delikatnie głową, jakby dawał cichą obietnicę, że wszystko będzie dobrze. Pomimo zdenerwowania, Julia czuła się komfortowo wiedząc, że on jest przy niej. Następnie prawnik zaczął mówić: „Po pierwsze, muszę wyrazić moje rozczarowanie w stosunku do was wszystkich” – zaczął. Jego surowy ton wywołał oburzenie wśród mieszkańców miasta, ale on pozostał niewzruszony. Sięgając do kieszeni, rozwinął zmiętą kartkę papieru: – To jest list, napisany odręcznie przez samego Harolda, zaledwie kilka dni przed jego śmiercią Na tę rewelację sala zamilkła, a wszystkie oczy skupiły się na prawniku. „Pozwólcie, że wam go przeczytam
„Moi drodzy przyjaciele i rodzina,