Pomimo chaotycznego otoczenia, Julia znalazła pocieszenie w pogłębiającej się więzi z Lucy i Billym. Ich wspólne posiłki, opowieści na dobranoc i niewinny śmiech dzieci przyniosły poczucie normalności w burzliwym domu. Ale w miarę jak więź Julii z dziećmi stawała się coraz silniejsza, oskarżenia miasta stawały się coraz głośniejsze, stając się kakofonią, której nie mogła dłużej ignorować.
Julia znalazła się w oku burzy, każdy jej ruch był pod obserwacją, a jej charakter był atakowany na każdym kroku. Jednak pozostała nieugięta. Jej siłą były uśmiechy Lucy i Billy’ego, ich wspólne chwile radości i pocieszenia pośród otaczającego chaosu. Co więcej, Julia wiedziała, że zbliża się czas, kiedy nie będzie musiała tak zaciekle strzec swoich sekretów. Wkrótce będzie mogła wyjawić prawdę całemu miastu. Oczekiwanie nie potrwa długo.