Karaibski gang wsiada na statek wycieczkowy tuż przed wypłynięciem – ale nie liczył na tego dzielnego weterana!

Po przybyciu straży przybrzeżnej Jason poprowadził ich do magazynu, w którym bezpiecznie przetrzymywano schwytanych złodziei. Oficerowie pochwalili Jasona za jego odwagę i szybkie myślenie, doceniając odwagę, jakiej potrzebował, aby chronić wszystkich na pokładzie. Jeden po drugim złodzieje byli przekazywani władzom.

Gdy słońce zanurzyło się pod horyzontem, rzucając ciepły blask na spokojne morze, Jason w końcu odetchnął, ogarnęło go głębokie poczucie ulgi. Stojąc obok Samanthy, przytulił ją do siebie i podziękował niebiosom. Cóż to była za rocznica pełna wrażeń!