Karaibski gang wsiada na statek wycieczkowy tuż przed wypłynięciem – ale nie liczył na tego dzielnego weterana!

Jasonowi włączył się instynkt. Wygląd mężczyzny – spodnie khaki, zwykła koszulka – przypominał nieznajomego, którego spotkał przed pokojem 4C. Jego umysł zaczął składać fragmenty: łodzie z zeszłej nocy, osobliwy sąsiad, zaginiona bransoletka kobiety, a teraz ten mężczyzna oglądający laptopa ze zbyt dużym zainteresowaniem.

Uświadomiłem sobie coraz więcej. Co jeśli to nie były odosobnione incydenty? Co jeśli łodzie, które widział w świetle księżyca, nie były rybakami ani ciekawskimi mieszkańcami? Pojawiła się bardziej niepokojąca myśl: mogli być częścią skoordynowanego planu, gangu złodziei, którzy weszli na pokład statku pod osłoną ciemności.