W końcu pies dotarł do progu szopy. Udało się!!! Pies, napędzany głodem, oddalił się od miejsca, którego tak zaciekle strzegł. Jeremy odetchnął z małą, ale głęboką ulgą, gdy zobaczył, jak pies sięga po talerz z kiełbaskami siedzący w szopie.
Gdy pies dotarł do talerza z kiełbaskami wewnątrz szopy, Jeremy ruszył szybko, zamykając za sobą drzwi, aby osłonić zwierzę przed nieubłaganymi opadami śniegu. Zatrzymał się na chwilę, jego serce wciąż biło, zanim zwrócił uwagę na to, czego pies tak zaciekle strzegł.