Weterynarz wraz z Allanem skontaktowali się z lokalnym schroniskiem dla zwierząt i wspólnie zorganizowali przeniesienie jelonka do rezerwatu dzikich zwierząt, gdy tylko w pełni wyzdrowieje. Weterynarz zapewnił Allana, że sanktuarium zapewni jelonkowi opiekę i wolność, których potrzebował, by rozwijać się na wolności.
Gdy jelonek odzyskał siły, Allan poczuł słodko-gorzki ciężar pożegnania. Ich wspólny czas był krótki, ale pozostawił trwały ślad. Patrzył, jak jelonek rośnie w siłę, wiedząc, że wkrótce powróci do życia przeznaczonego dla dzikiej przyrody.