Mężczyzna znajduje niedźwiadka na skraju zamarznięcia – ale to, co ukrywał pod brzuchem, jest niewiarygodne!

Jeremy zbliżył się do tego miejsca z niepokojem, śnieg chrzęścił pod stopami, gdy się zbliżał. Słabe, dziwne dźwięki były nadal słyszalne, stłumione i niemal nawiedzające w ciszy burzy. Jego umysł szalał, a każdy krok przybliżał go do odpowiedzi.

Przyklęknął, łapiąc oddech, gdy ostrożnie odgarniał cienką warstwę śniegu, która pokrywała stworzenia. Ku jego zdumieniu, stworzenie, które wydawało dziwne odgłosy, które wcześniej przestraszyły Jeremy’ego, nie było kolejnym niedźwiadkiem.