Poszła za wilkiem do lasu. To, co znalazła, zmieniło jej życie!

Daniella zastygła w bezruchu, a oddech uwiązł jej w gardle, gdy stanęła twarzą w twarz z ogromnym wilkiem. Oczy stworzenia zamknęły się na jej oczach, ale zamiast strachu, którego się spodziewała, zaczęło wypełniać ją dziwne uczucie ciekawości.

Powinna była uciekać, ale jej stopy pozostały zakorzenione w ziemi. Obecność wilka była magnetyczna, przyciągała ją bliżej, zamiast odpychać. Serce Danielli przyspieszyło, nie z przerażenia, ale z dziwnej więzi, której nie potrafiła wyjaśnić, jakby wilk próbował jej coś powiedzieć.

Chociaż zdawała sobie sprawę z niebezpieczeństw, jakie może spowodować wilk, czuła, że zwierzę próbuje powiedzieć jej coś ważnego. Jego zdesperowane spojrzenie mówiło, że być może potrzebuje pomocy. Powietrze było gęste od napięcia, ale nie mogła pozbyć się wrażenia, że to spotkanie miało się wydarzyć.