Nagły ryk łosia zburzył spokój, wstrząsając Avery strachem. Jej duch przygody zachwiał się, gdy zakwestionowała swoją decyzję. „Co ja sobie myślałam?!” – pomyślała, a jej umysł zalały opowieści o niebezpieczeństwach związanych z łosiami, sprawiając, że zaczęła się zastanawiać nad swoim śmiałym posunięciem.
Avery nie mogła zignorować absurdalności tej sytuacji. „Śledzić przypadkowego łosia w lesie… sama? Chyba postradałam zmysły!” skarciła samą siebie, a jej myśli wirowały od wątpliwości i kpin z samej siebie.