Po raz pierwszy od tygodni poczuła, że może myśleć. A może w ogóle nie myśleć. Po prostu istnieć.
Pół godziny później zatrzymała się po wodę. Dźwięk ptaków był odległy, pocieszający. Wszystko wydawało się normalne.
Po raz pierwszy od tygodni poczuła, że może myśleć. A może w ogóle nie myśleć. Po prostu istnieć.
Pół godziny później zatrzymała się po wodę. Dźwięk ptaków był odległy, pocieszający. Wszystko wydawało się normalne.