Rolnik odnajduje zaginioną krowę po 8 miesiącach – gdy podchodzi bliżej, staje się blada

Dzień zaczął się jak każdy inny – Bill był na polu o świcie, pielęgnując swoje uprawy z dbałością wynikającą z wieloletniego doświadczenia. Słońce przemierzało niebo, kąpiąc farmę w ciepłym, złotym świetle. Ten spokój stanowił ostry kontrast dla zamieszania, które wkrótce miało się rozpętać.

Bill z niecierpliwością czekał na zakończenie dnia relaksującą lekturą, łapiąc ostatnie promienie słońca z wygodnego hamaka. Z wesołą melodią odbijającą się echem w jego głowie, melodią z piosenki, którą usłyszał w radiu wcześniej tego dnia, Bill pracowicie zajmował się swoimi polami. Jego ręce były pokryte ziemią, kiedy zaczęło go ogarniać dziwne uczucie niepokoju.