Gdy zbliżała się data rozprawy rozwodowej, zachowanie Cindy pozostawało spokojne, niemal stonowane. Ale pod powierzchnią rozpętała się burza. Pendrive był jej tajną bronią i zamierzała wykorzystać go na swoją korzyść!
Nadszedł dzień rozprawy rozwodowej i Cindy weszła do sądu, emanując spokojną pewnością siebie. Jej garnitur był skrojony na miarę, makijaż nieskazitelny, a wyraz twarzy nieczytelny. Po drugiej stronie sali Peter siedział ze swoim prawnikiem, z zadowoleniem przeglądając papiery. Nie zaszczycił Cindy spojrzeniem, zbyt zajęty rozkoszowaniem się swoim zwycięstwem.