„Sprzedaż nieruchomości? – nacisnęła, przechylając lekko głowę. „To interesujące, bo nigdy nie słyszałam, by na wyprzedażach można było znaleźć tak wykwintne przedmioty jak ten pierścionek. Czy to naprawdę była wyprzedaż, Ethan? Jej słowa były swobodne, ale spojrzenie ostre.
Ethan zaśmiał się niezręcznie, a jego uścisk na szklance zacieśnił się. „Kiara, przesadzasz. To tylko pierścionek. Dlaczego ma znaczenie, skąd pochodzi? W jego głosie słychać było wymuszoną lekkość, ale napięcie w jego postawie zdradzało go. „Powiedzmy, że miałem szczęście, dobrze?