Zawołał stewardesę i poprosił o pełny kieliszek czerwonego wina. „Oczywiście, proszę pana” – odpowiedziała stewardesa z uprzejmym skinieniem głowy, wracając wkrótce z kieliszkiem pełnym wina. Jason przyjął go z uprzejmym uśmiechem, a jego umysł już planował następny ruch. Czekał, nie spiesząc się, znosząc kopniaki.
Kiedy nadszedł odpowiedni moment, a kolejny szczególnie mocny kopniak wstrząsnął jego siedzeniem, Jason udał zaskoczoną reakcję, dramatycznie szarpiąc się do przodu. W swoim przesadnym ruchu „przypadkowo” przechylił kubek z wodą do tyłu. Wino wylało się z kieliszka, rozlewając się na białą, designerską torebkę kobiety.