Mężczyzna podąża za rannym łosiem w lesie – to, co odkrywa, wywraca jego życie do góry nogami!

Frustracja szarpała jego klatkę piersiową. Każdy trop zniknął, a bez dowodu był tylko kolejnym paranoikiem narzekającym na cienie w lesie. Potrzebował czegoś namacalnego, czegoś niepodważalnego. I wtedy, niczym uderzenie pioruna, wpadł na pomysł – potrzebował drona.

Jacob popędził do miasta, kierując się prosto do sklepu myśliwskiego. Opróżnił swoje oszczędności na najlepszy model, na jaki mógł sobie pozwolić, kamerę o wysokiej rozdzielczości przymocowaną do eleganckiej, lekkiej ramy. To było to. W ten sposób udowodni wszystko.