Pies codziennie zagląda do studzienki burzowej – szokujące odkrycie po otwarciu!

Gdy strażakom udało się otworzyć kanał burzowy, tłum zebrał się bliżej w oczekiwaniu, szemrząc między sobą o tym, co może wydawać te dziwne dźwięki. Oczywiste było, że nikt nie chciał zgłosić się na ochotnika do zejścia do ciemnej, wilgotnej dziury w celu zbadania sprawy. Napięta atmosfera była wyczuwalna, jakby jakaś straszna tajemnica czaiła się tuż poza zasięgiem wzroku.

Pomimo ciekawości wszystkich co do źródła niesamowitych dźwięków, nikt nie wydawał się chętny do zejścia w mroczne głębiny kanału, aby to zbadać. Dave przeskanował tłum w nadziei, że znajdzie się jakaś odważna dusza, ale wyglądało na to, że wszyscy woleli obserwować sytuację z bezpiecznej odległości. Obserwatorzy trzymali się ostrożnie na uboczu, zadowoleni z tego, że pozwolili komuś innemu wykonać brudną robotę.